Dienstag, 18. Juni 2013

Przytulaski i ciumaski :*



Usadowiłyśmy się z Gosią wygodnie na kanapie.Tulimy,przytulamy i obdarowujemy buziakami.Kaja słodko śpi w bujanym foteliku z irokezem na głowie,co jakiś czas cmokając przez sen.Pada deszcz..zimny powiew wiatru,przynosi zbawienne orzeźwienie po całym dniu skwaru.Od kiedy na świat przyszła Kaja,nie jest już tak wiele czasu na pieszczoty z Gosią,więc każda chwila tylko we dwie jest jeszcze cenniejsza.Czasem mam wyrzuty sumienia z zaistniałego faktu,ale gdy tylko widzę uśmiechnięte dziewczynki obdarowujące się buziakami,wszystkie troski odchodzą w dal.Ostatnio spoglądałam na zdjęcia,zrobione zaraz po narodzinach Małgosi,nie sądziłam,że każda chwila,uczucie i zapach które pamiętam będą tak wyraźne i silne.Małe paluszki zaciśnięte w piąstki,mała kuleczka wtulająca się w matczyne ramiona,to jedne z tych fotografii ,które lubię najbardziej.Gosia zasnęła,wtulona w ramiona przy piersi.Powoli musimy rozstać się z cycusiem,który nie jest już jak wcześniej jedyną formą przyswajania pokarmu lecz chwilami tylko naszymi ,bardziej...bliżej przytulania,poczucia spokoju,bezpieczeństwa i miłości.Lubię kręcić na palcach jej złote loczki,choć bardzo rzadkie to w mysi ogonek śmiało można wiązać.Coraz częściej widzę w niej siebie,grymasy,miny wszelakie,uśmieszki i niesamowitą zdolność do bycia upartym.Kocham Cię G.


Na koniec muszę się jeszcze pochwalić,Gosia liczy już do TRZECH z czego jestem bardzo bardzo dumna!





Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen